25-lecie Wzrastania

Od dłuższego czasu przymierzałem się do odwiedzenia Brzeska i Redakcji. I oto niespodziewanie kilka tygodni temu otrzymałem zaproszenie:

Prezydium Krajowej Rady Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży

i Redakcja Katolickiego Miesięcznika dla Młodzieży "Wzrastanie" w Brzesku

serdecznie zapraszają w dniu 29. października 2011 r na uroczyste spotkanie z okazji 25-lecia powstania pisma. Będzie ono połączone z Inauguracją Roku Akademickiego 2011/2012 Małopolskiej Szkoły Wyższej w Brzesku.

Pierwsza refleksja, to radość, że spotkam przyjaciół, wieloletnich współpracowników "Wzrastania". Od razu zaskoczyło mnie to, że obchody tego pięknego jubileuszu połączono z Inauguracją Roku Akademickiego Małopolskiej Szkoły Wyższej, a ja miałem nadzieję, że będzie to miłe kameralne spotkanie, okazja do rozmów, wspomnień, bliższego poznania się. Może wydania Jubileuszowego numeru z przedstawieniem sylwetek wszystkich współpracowników?

Choćby obecnych na jubileuszu znakomitych gości- Ks. Biskupa Władysława Bobowskiego, Ks. Założyciela Pisma Zygmunta Bochenka, czy Haliny Bednarczyk byłej redaktor naczelnej.

Jak się spodziewałem to właśnie "Inauguracja" zdominowała nasze obchody. W kościele widać było tylko Szkołę, a w auli zamiast 45 minut jak planowano (zapewniał mnie o tym ks.Zygmunt ) zabrali nam ze dwie godziny! Gdy się skończył się ich program wszyscy wyszli i ogromna aula była prawie pusta.

Byłem na kilku podobnych uroczystościach i wszędzie była miła, kameralna atmosfera. Tu było sztywno, drętwo, nijako. Taki jubileusz to znakomita okazja by się poznać, powspominać, porozmawiać o planach na przyszłość. Ktoś, (nie ks. Zygmunt) powinien to prowadzić, witać, opiekować się gośćmi, żegnać. Rozmawiałem z ks. Zygmuntem, wspaniałym człowiekiem, znakomitym duszpasterzem, wyczuwałem, że nie był zachwycony. A ja, 70 letni ( już ! ) współpracownik WZRASTANIA czułem się zupełnie obcy, niepotrzebny. Jakby w zastępstwie nieobecnego Andrzeja, sekretarza redakcji "zauważyła staruszka z Krakowa"! jego urocza małżonka i Jej mama! Szkoda.

I pomyśleć, że to właśnie WZRASTANIE patronowało 3 moim wielkim wyprawom, w tym dwóm dookoła świata, że we Wzrastaniu opisałem niemal cały świat!